Rewolucja technologiczna w opiece społecznej
Rewolucja technologiczna zmienia sposoby działania opieki społecznej, co może pogarszać sytuację ludzi najbardziej potrzebujących pomocy państwa. Programy świadczeń socjalnych działają za pomocą sztucznej inteligencji, algorytmów predykcyjnych, modelowania ryzyka i biometrii. Maszyny podejmują decyzje o udzieleniu pomocy socjalnej. Błędy są powszechne i nie ma mechanizmów pozwalających na odwołanie się od błędnych decyzji.
W Illinois w USA władze domagają się od osób otrzymujących świadczenia oddania „nadpłat” sięgających nawet 30 lat wstecz. W angielskim Newcastle wydaje się miliony funtów na roboty, które mają zastąpić pracowników opieki społecznej. W Australii system komputerowy wymuszał na obywatelach spłatę długów, działając na podstawie wadliwego algorytmu, a teraz rząd korzysta z automatyzacji do zawieszenia milionów płatności socjalnych. Ich odbiorcy tracą pomoc bez uprzedzenia. W Indiach rząd nadaje mieszkańcom 12-cyfrowy unikalny numer identyfikacyjny (Aadhaar) w ramach największego na świecie eksperymentu biometrycznego. Gdy system zawodzi, nie rozpoznaje odcisku palca lub psuje się komputer, racje żywnościowe dla potrzebującego zostają wstrzymane.
Philip Alston, sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa, twierdzi, że na całym świecie sztuczna inteligencja i inne technologie są wykorzystywane również do namierzania, obserwowania i karania najbiedniejszych ludzi. Zarazem miliardy dol. publicznych pieniędzy inwestuje się w systemy cyfrowe, które radykalnie zmieniają charakter ochrony socjalnej. Ponadto firmy z sektora prywatnego przejmują część rynku usług socjalnych i nie podlegają regulacjom państwowym. Rewolucja technologiczna zachodzi błyskawicznie, a zaawansowane rozwiązania obejmują usługi socjalne, emerytury, renty i ubezpieczenia. To wszystko dzieje się przy minimalnej debacie publicznej i niewielkiej kontroli społecznej.