Sprzedaż duriana w Chinach, marihuany w USA i uprawa awokado w Meksyku
Na durianie – najbardziej śmierdzącym owocu świata – budowane są fortuny w Azji Południowo-Wschodniej, gdzie jest on uprawiany. Do niedawna duriany były tanie i sprzedawane z tyłu ciężarówek, popyt na ten owoc w Chinach sprawił jednak, że jego uprawa i handel nim stały się intratnym biznesem. W ub.r. wartość eksportu durianów z Azji Południowo-Wschodniej do Chin wyniosła 6,7 mld dol. (12-krotnie więcej niż w 2017 r.). Chiny kupują praktycznie wszystkie eksportowane duriany na świecie, a największymi ich dostawcami są Tajlandia, Malezja i Wietnam.
Stany Zjednoczone wstrzymały inspekcje farm awokado i mango w meksykańskim stanie Michoacán po tym, jak dwóch pracowników Departamentu Rolnictwa USA zostało zaatakowanych i zatrzymanych przez tamtejszych mieszkańców. Stan Michoacán znany jest jako największy eksporter awokado w Meksyku. Organizacje przestępcze rozgrywają tam również swoje interesy – kartele narkotykowe wymuszają pieniądze na producentach awokado i grożą plantatorom porwaniami i śmiercią, jeśli ci nie zapłacą haraczu.
Plemię Wschodnia Grupa Czirokezów twierdzi, że otwarcie przez nich punktu sprzedaży marihuany jest aktem przysługującej im suwerenności, mimo to urzędnicy z Karoliny Północnej starają się ograniczyć ich działania. Sprzeciwiając się władzom stanowym, rdzenni mieszkańcy USA wierzą w swoje prawo do ustalania własnych zasad, tak jak robili to przed przybyciem białych na ich ziemie. W USA konopie indyjskie są nielegalne na szczeblu federalnym, ale ok. 41 stanów oraz Dystrykt Kolumbii zezwalają na ich używanie w celach leczniczych lub rekreacyjnych.