Firma Rocket Lab wraz z rakietą Elektron wystrzeliła w powietrze satelitę Humanity Star
Firma Rocket Lab wraz z rakietą Elektron wystrzeliła w powietrze satelitę Humanity Star. Ten na dziewięć miesięcy ma stać się najjaśniejszym obiektem krążącym po orbicie. Astronomowie krytykują działanie firmy, które na większą skalę może zakłócić ich prace, pogłębić istniejący już problem zanieczyszczenia światłem oraz niepotrzebnie ingerować w kosmiczną przestrzeń.
Humanity Star to sztuczna gwiazda wykonana z włókna węglowego i wyposażona w 65 paneli odblaskowych, które odbijają promienie słoneczne w kierunku Ziemi. Satelita przez dziewięć miesięcy będzie unosić się nad naszą planetą, tworząc migoczące światło widoczne w dzień i w nocy, aż do momentu, kiedy wejdzie ponownie w atmosferę ziemską i spłonie.
Astronomowie i inni naukowcy są krytycznie nastawieni do “gwiazdy ludzkości”, określając działania firmy jako wandalizm i niszczenie idei kosmosu. Obawiają się również, że jasność sztucznej gwiazdy będzie kolidować z naturalnymi satelitami i znacznie utrudni pracę naukową. Innym zagrożeniem jest liczba sztucznych satelitów krążących po orbicie (syndrom Kesslera, czyli kosmiczny śmietnik). Im więcej takich obiektów będzie krążyło po niskiej orbicie okołoziemskiej, tym większe prawdopodobieństwo, że będą się one ze sobą zderzać. Astronom Caleb A Scharf napisał w “Scientific American”, że ludzie stają na drodze naturalnych rytmów w świecie i zanieczyszczają ostatnią wielką pustynię.