Amerykański Bank Centralny obniża stopy procentowe
Amerykański bank centralny obniżył stopy procentowe o 0,25% do 2,0-2,25% po raz pierwszy od 2008 r., aby utrzymać poziom rozwoju ekonomicznego kraju, trwający od czasów prezydentury Baracka Obamy. Jerome Powell, szef banku centralnego, zauważył, że to nie musi być początek dłuższej strategii ekonomicznej. Celem jest jednak wzmocnienie amerykańskiej gospodarki przed możliwym światowym spowolnieniem ekonomicznym i złagodzenie napięcia związanego z polityką handlową USA.
Prezydent Trump rozważa wprowadzenie kolejnych taryf celnych na towary sprowadzane z Chin do USA. Od września 2019 r. na artykuły warte 300 mld dol. (zwłaszcza odzież, obuwie, elektronikę użytkową i zabawki) może zostać nałożone cło w wysokości od 10% do 25% (lub wyższe). Podwyższone stawki celne powodują wzrost cen produktów na amerykańskim rynku, co uderza w konsumentów, zwłaszcza tych o niższych dochodach. Jeżeli wszystkie taryfy celne związane z wojną handlową z Chinami, te planowane i już wprowadzone, osiągną wysokość 25%, to każde gospodarstwo domowe w USA będzie wydawać na cele konsumpcyjne średnio o 1270 dol. rocznie więcej niż obecnie.
Wojna handlowa jest niekorzystna dla amerykańskich właścicieli mniejszych farm. Chiny odpowiadają podwyżkami ceł na towary sprowadzane z USA, w wyniku czego spadają ceny amerykańskich produktów rolnych, np. soi warzywnej. Ich produkcja przestaje opłacać się farmerom. Administracja Donalda Trumpa wspiera rolników w ramach tzw. Market Facilitation Program (MFP), jednak korzystają na tym przede wszystkim duże, często należące do korporacji, gospodarstwa rolne. Najnowsze badanie wykazało, że aż 54% pomocy trafiło do 10% uprawnionych farmerów.