Smugi kondensacyjne oraz lot dookoła świata samolotem na wodór
Wytwarzane przez samoloty smugi kondensacyjne mogą zatrzymywać ciepło w atmosferze. We współpracy z m.in. Boeingiem badacze NASA sprawdzają, jak nowe, bardziej ekologiczne paliwa lotnicze pomogą w ograniczeniu tego problemu. Samolot Boeinga ecoDemonstrator Explorer 737-10 odbył loty testowe, korzystając na przemian ze zbiorników wypełnionych w 100% ekologicznym paliwem lotniczym oraz niskosiarkową wersją konwencjonalnego paliwa do silników odrzutowych. Za nim podążał samolot NASA DC-8, który mierzył emisję i tworzenie się smug kondensacyjnych z każdego rodzaju paliwa.
Paliwa alternatywne, w tym zrównoważone paliwa lotnicze, mogą uwalniać mniej cząstek sadzy. Wg modeli badawczych powinno to skutkować mniejszą liczbą kryształów tworzących smugi kondensacyjne. Te kryształy, które zdołają się uformować, będą większe, a opadając i topiąc się w cieplejszym powietrzu poniżej, ograniczą wpływ smug kondensacyjnych na środowisko.
Szwajcar Bertrand Piccard ogłosił plany lotu dookoła świata na pokładzie samolotu zasilanego wodorem ekologicznym w ramach projektu Climate Impulse. Lot ma trwać dziewięć dni bez międzylądowania i odbędzie się innowacyjnym samolotem składającym się z małej kapsuły dla pilotów i dwóch zbiorników wodoru po bokach, połączonych jednym cienkim skrzydłem. Każdy zbiornik ma zamontowane z przodu trójłopatowe śmigło i ogon. W projekcie uczestniczą grupa naukowa Syensqo, firmy lotnicze Airbus SE, Daher, ArianeGroup oraz zajmująca się technologiami informatycznymi i danymi Capgemini SE.