Ustrój demokratyczny wpływa na długość życia człowieka
Recepta na silne serce, dobre zdrowie i długowieczność? Demokracja. W krajach, w których w ostatnich 50 latach wprowadzono ustrój demokratyczny, szybciej rosła długość życia, mniejsza była liczba zgonów z powodu raka, marskości wątroby i chorób układu krążenia, a nawet liczba wypadków drogowych. Z badań opublikowanych w magazynie „Lancet” wynika, że tzw. efekt demokracji to nie tylko kwestia bogacenia się społeczeństwa i wzrostu PKB. Na przykład wolne i uczciwe wybory wpływają na poprawę zdrowia osób dorosłych. Dzieje się tak prawdopodobnie dzięki przeświadczeniu obywateli o większej odpowiedzialności i zdolności reagowania demokratycznie wybranego rządu.
Raport, oparty na badaniach przeprowadzonych w 170 krajach (w 55 z nich nie wprowadzono demokracji), pojawił się w czasie, gdy ustrój demokratyczny jest kwestionowany jak nigdy wcześniej. Wprawdzie jest to nadal najpopularniejszy ustrój, ale w ostatnich latach ponad 2 mld mieszkańców USA, Turcji, Indii i Brazylii może zauważyć spadek jakości demokracji w swoich krajach. Coraz większą popularność zdobywają na świecie rządy populistyczne i autokratyczne.
Naukowcy obliczyli, że w krajach, które przyjęły system demokratyczny w latach 1994-2014, liczba zgonów z powodu chorób krążenia spadła średnio o 16 mln. Gdyby w Chinach zdecydowano się na przyjęcie demokracji według np. polskiego modelu, na choroby serca umarłoby o 10 mln Chińczyków mniej. „To dobra wiadomość w czasach, gdy wiadomości dotyczące demokracji są dość przygnębiające” – podkreśla Thomas J. Bollyky z Council of Foreign Relations, jeden z liderów projektu badawczego