Konflikt między człowiekiem a dziką przyrodą: Kenia i Hiszpania
W Afryce Wschodniej narasta konflikt między człowiekiem a dziką przyrodą, a straty ponoszone przez lokalnych pasterzy są coraz większe. Na skutek ataków głodnych lwów kenijscy pasterze tracą nawet połowę stad kóz. W odwecie zamieszkały w tym regionie lud Masajów zabija dzikie koty. Zdaniem ekologów rosnący konflikt jest wynikiem wieloletniej suszy i zwiększenia populacji drapieżników w parkach narodowych. Działająca w okolicy fundacja Big Life oferuje pasterzom odszkodowania, ich wysokość nie odpowiada jednak rynkowej wartości utraconych zwierząt. Sytuacja ta wywołuje wśród pasterzy frustrację i złość.
W Aragonii rozważana budowa ponad 100 turbin wiatrowych o wysokości ponad 150 m spowodowała wstrzymanie programu reintrodukcji zagrożonego orłosępa. Obecnie w Hiszpanii, we Francji i w Andorze żyje ponad 200 par tych ptaków. Działacze na rzecz ochrony przyrody domagają się debaty na temat zrównoważenia ochrony dzikiej przyrody i zapotrzebowania na energię odnawialną. Statystyki pokazują, że tysiące zwierząt, w tym wiele gatunków zagrożonych, ginie w zderzeniu z turbinami.
Odbudowa raf koralowych w indonezyjskim archipelagu Spermonde to przykład transformacji podjętej przez byłych kłusowników, którzy zostali działaczami na rzecz ochrony przyrody. Pod kierownictwem naukowców z Hasanuddin University i dzięki innowacyjnym metodom działania udało im się odnowić 12 ha zniszczonej rafy koralowej. Teraz ich wysiłki skupiają się na dwóch sąsiednich wyspach. To kolejny krok w zachowaniu 18% światowych raf koralowych.