Wysokoemisyjne koncerny w nauce i sporcie oraz trujące SUV-y
Według wyników badań przeprowadzonych przez think tank Data for Progress i grupę non-profit Fossil-Free Research w latach 2010–2020 sześć firm z branży paliw kopalnych przekazało minimum ponad 700 mln dol. na badania naukowe 27 uniwersytetom w USA. Wśród beneficjentów znalazły się m.in. Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley, Uniwersytet Stanforda i Massachusetts Institute of Technology. Taki sposób finansowania uczelni prowadzących badania klimatyczne może ukierunkować nie tylko programy badawcze, lecz także politykę na rozwiązania preferowane przez przemysł paliw kopalnych.
Sporty zimowe są sponsorowane przez firmy z wysokoemisyjnego sektora gospodarki, chociaż ich działalność pomaga topić śnieg, którego sporty te potrzebują. Według grupy Badvertising i think tanku New Weather Sweden ponad 100 wydarzeń sportowych, organizacji i sportowców było dotowanych przez m.in. firmy paliwowe, producentów samochodów i linie lotnicze. Np. Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa jest wspierana przez Audi AG. Prawie 90% pojazdów wyprodukowanych przez tę firmę w 2021 r. było napędzanych benzyną lub olejem napędowym.
Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej światowa sprzedaż SUV-ów w 2022 r. spowodowała wzrost emisji gazów cieplarnianych do prawie 1 mld t dwutlenku węgla. W ub.r. SUV-y na drogach wyemitowały go tyle, co Wielka Brytania i Niemcy łącznie. Gdyby właściciele tych samochodów mieszkali w jednym kraju, zajęliby szóste miejsce pod względem emisji zanieczyszczeń na świecie.