PL | EN

Łamanie praw człowieka w Turcji i Tajlandii

Tajlandia nie powinna prześladować protestujących obywateli na podstawie przepisów o obrazie majestatu królewskiego – uważa Clément Voule, specjalny sprawozdawca ONZ ds. wolności zgromadzeń. Jak dotąd 37 osobom postawiono zarzuty domniemanych wykroczeń – od noszenia tradycyjnych strojów, co uznano za parodiowanie rodziny królewskiej, po wygłaszanie przemówień o konieczności ograniczenia władzy i bogactwa króla. Przepisy o obrazie majestatu królewskiego nie były stosowane od 2018 r., zostały jednak przywrócone po miesiącach protestów prowadzonych głównie przez młodzież. Każdemu, kto „zniesławia, obraża lub grozi królowi, królowej, następcy tronu lub regentowi”, grozi od trzech do 15 lat więzienia za każde z wniesionych oskarżeń.

Turecki parlament przyjął przygotowaną przez Partię Sprawiedliwości i Rozwoju prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana ustawę, która zwiększy nadzór nad fundacjami i stowarzyszeniami oraz grozi ograniczeniem wolności organizacjom pozarządowym. Na mocy nowej ustawy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych może zwracać się do sądów o cofnięcie zgody na działalność wybranym organizacjom oraz zastępować tych członków organizacji, którzy zostaną oskarżeni o terroryzm. Organizacje międzynarodowe również podlegają nowemu prawu. Siedem organizacji społeczeństwa obywatelskiego, w tym Human Rights Association (HRA) i Amnesty International, oświadczyło, że w Turcji oskarżenia o działalność terrorystyczną są arbitralne, a nowa ustawa narusza zasadę domniemania niewinności.

Pozostałe wydania