Rośnie sceptycyzm odnośnie przyszłości Unii Europejskiej
Większość mieszkańców Unii Europejskiej spodziewa się jej rozpadu w ciągu najbliższych 20 lat, a trzy osoby na 10 obawiają się konfliktu zbrojnego między państwami UE – wynika z ankiety Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR). Szczególnie pesymistyczni są mieszkańcy Francji, Niemiec, Włoch, Holandii, Austrii, Słowacji, Rumunii, Grecji, Czech i Polski. Niemcy, Francuzi i Włosi martwią się również o coraz gorszą sytuację ekonomiczną. Mniej niż jedna trzecia Europejczyków posiada pod koniec miesiąca pieniądze na wydatki uznaniowe. Zarazem dwie trzecie badanych uważa Unię Europejską za dobrą inicjatywę. To najlepszy wynik od 1983 r. Ankieta została przeprowadzona wśród mieszkańców 14 europejskich krajów, których przedstawiciele w PE stanowią ponad 70% wszystkich europosłów.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa Stany Zjednoczone za globalnego przeciwnika Unii Europejskiej, podobnie jak Rosję i Chiny, zwłaszcza w kwestii dominacji na rynku technologicznym. Relacje USA z Europą stają się słabsze i coraz bardziej niepewne pod rządami prezydenta Donalda Trumpa, który krytykuje zarówno Unię Europejską, jak i NATO.
Przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego politycy nacjonalistycznych i skrajnie prawicowych partii łączą siły, aby osiągnąć jak najlepszy rezultat wyborczy. Manifestacją jedności był zorganizowany przez wicepremiera Włoch Matteo Salviniego wspólny wiec w Mediolanie, w którym wzięli udział populiści z 11 krajów europejskich, w tym Marine Le Pen i Geert Wilders. Prawicowi politycy mają nadzieję, że ich europejskie ugrupowanie Europa Narodów i Wolności stanie się po wyborach trzecią siłą w Parlamencie Europejskim