Jak drzewa chronią miasta przed upałami?
Z powodu hossy na rynku nieruchomości Bagdad traci tereny zielone. W ciągu ostatnich dwóch dekad skurczyły się one z ponad 28 do ok. 12%. Położona nad rzeką Tygrys stolica Iraku jest jednym z najgorętszych miast na świecie – klimatyzacja jest tam luksusem, na który stać tylko zamożnych. W ostatnim dziesięcioleciu wiele parków i ogrodów Bagdadu zastąpiono budynkami z często nieuregulowaną sytuacją prawną, zmniejszając tym samym tereny zielone, które są o ponad 5 stopni chłodniejsze niż obszary bez roślinności. Muhmood Aziz, dyrektor ds. planowania w gminie Bagdad, twierdzi, że utrata terenów zielonych przyspieszyła od 2003 r., kiedy to Stany Zjednoczone zaatakowały Irak. W mieście, w którym temperatury latem sięgają 125 stopni Fahrenheita (ok. 51,7°C), niebezpiecznie wysokie upały w połączeniu z dużym zanieczyszczeniem powietrza stanowią szczególne zagrożenie dla osób biednych, które nie mają dostępu do klimatyzacji, dla seniorów, niemowląt i chorych.
Z badania przeprowadzonego w 93 europejskich miastach przez międzynarodowy zespół naukowców wynika, że sadzenie drzew może zmniejszyć liczbę zgonów spowodowanych letnimi upałami. Jak dowiedziono, zwiększenie terenów porośniętych drzewami do 30% może obniżyć temperaturę o 0,4°C. Naukowcy wykorzystali dane dotyczące śmiertelności, aby oszacować potencjalny spadek liczby zgonów z powodu niższych temperatur w wyniku zwiększonego pokrycia drzewami. Korzystając z danych z 2015 r., obliczyli oni, że 2644 z 6700 tegorocznych przedwczesnych zgonów przypisywanych wyższym temperaturom w miastach można było zapobiec, gdyby zwiększono liczbę drzew.