Izrael i Palestyna a reakcje międzynarodowe
Zdaniem byłego premiera Izraela Ja’ira Lapida poparcie dla Hamasu ze strony prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana jest „hańbą” dla tego państwa, a naprawienie stosunków izraelsko-tureckich zajmie wiele czasu. Relacje między tymi krajami nigdy nie były stabilne, gdyż rywalizowały one o dominację w regionie. Przed ostatnimi tragicznymi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie doszło jednak do znacznego zbliżenia – oba państwa zobowiązały się do współpracy w dziedzinie energii, planując wspólne odwierty we wschodniej części Morza Śródziemnego i sieci przesyłu energii do Europy.
Premier Grecji Kiriakos Mitsotakis również skrytykował Erdoğana za jego wsparcie dla Hamasu. Grecja próbuje się zbliżyć do Izraela, występując przeciwko Turcji, a zarazem nie chcąc wpływać na dialog z tureckimi władzami mający na celu stabilizację relacji dwustronnych. W ostatnich latach Grecja i Turcja stanęły w obliczu poważnych napięć na swoich granicach morskich, ale kilka miesięcy temu obie strony postanowiły uspokoić sytuację i wrócić do rozmów dyplomatycznych.
Republika Południowej Afryki zdecydowała się odwołać z Tel Awiwu wszystkich swoich dyplomatów po intensywnych nalotach Izraela na Strefę Gazy. Rząd RPA od dawna wspiera Palestyńczyków w ich konflikcie z Izraelem. Sprawujący władzę w Republice Południowej Afryki Afrykański Kongres Narodowy (ANC) często łączy sprawę palestyńską z walką z apartheidem we własnym kraju. Swoich dyplomatów z Izraela odwołały już Czad, Chile i Kolumbia.