PL | EN

Przemoc domowa w Kambodży i nierówności w Korei Płd.

Jedna na pięć kobiet w Kambodży zgłasza przemoc domową. W Bătdâmbâng powstała grupa, która wykorzystuje teatr, aby pomagać ofiarom w mówieniu o tym, co wciąż jest tematem tabu. „Powtarzałem ci wiele razy. Nie chodź za mną i nie proś, żebym wrócił do domu, kiedy będę pił – krzyczał aktor. – Zabiję cię!”. To scena, która odzwierciedlała doświadczenia jednej z kobiet z wieloletnim fizycznym i emocjonalnym znęcaniem się jej męża. Nov Sreyleap, współzałożycielka organizacji non-profit Lakhon Komnit i pomysłodawczyni, mówi, że ona sama pod wpływem brutalnej historii swojej własnej rodziny ​​zamknęła się emocjonalnie, dopóki nie zaczęła występować jako aktorka. Chce, aby kobiety wykorzystały teatr do „samodzielnego myślenia” i „otwarcia się na siebie”.

Kobiety w Korei Południowej zarabiają średnio o jedną trzecią mniej niż mężczyźni, co jest największą różnicą w wynagrodzeniach spośród wszystkich bogatych krajów świata. Nowo wybrany prezydent Yoon Suk-yeol powiedział natomiast, że strukturalny seksizm „to już przeszłość”. Do swojego 19-osobowego gabinetu powołał jednak zaledwie trzy kobiety, a obecnie próbuje zlikwidować rządowe Ministerstwo ds. Równości Płci, które wspiera kobiety i ofiary napaści na tle seksualnym, twierdzi bowiem, że jest ono przestarzałe. Ponad 800 organizacji protestuje przeciwko tej decyzji, argumentując, że może mieć ona szkodliwy wpływ na życie kobiet. 

Na Tinderze po raz pierwszy pojawiła się kampania dotycząca przemocy domowej, która jest skierowana do młodych mężczyzn w wieku 18–25 lat. Jej celem jest powstrzymanie przemocy domowej, zanim się ona rozpocznie. Nowa kampania wskazuje zachowania w związkach, które są nadużyciem i które mogą zapowiadać przyszłe problemy, jak sprawdzanie telefonów czy poniżanie.

Więcej informacji: KambodżaKorea Południowa
Pozostałe wydania