Jak niewielkie terytoria zarabiają w Internecie
Niewielkie i rozrzucone po świecie terytoria zarabiają na zapotrzebowaniu na strony internetowe z charakterystycznymi końcówkami adresów. Np. Tuvalu, które ma jedną z najmniejszych gospodarek świata, ma domenę internetową .tv. Tantiemy z tej domeny rosną, a Twitch – platforma do przesyłania gier wideo – otrzymała licencję na adres internetowy twitch.tv. Libia kontroluje adresy internetowe kończące się na .ly. To np. bit.ly, używany przez Bitly, oraz parse.ly, wykorzystywany przez platformę analityki internetowej Parse.ly. Czarnogórze przypisano domenę internetową .me, popularną wśród osób, które chcą mieć prawo do własnego zaimka, aby móc budować markę osobistą.
Anguilla zarabia dodatkowe pieniądze z opłat rejestracyjnych za domenę internetową .ai dzięki boomowi na sztuczną inteligencję. Obecnie istnieje ponad 533 tys. domen internetowych z adresem .ai, co stanowi ponad 10-krotny wzrost od 2018 r. W ub.r. dochody Anguilli z opłat za rejestrację domen internetowych wzrosły czterokrotnie do 32 mln dol. Dochód ten stanowi obecnie ok. 20% całkowitych dochodów tamtejszego rządu. Przed boomem na sztuczną inteligencję oscylował on w okolicach 5%.
Zgodnie ze stanowiskiem tamtejszego rządu Mauritius spodziewa się otrzymać „miliardy rupii” od Wielkiej Brytanii po zawarciu umowy, na mocy której przekazała mu ona suwerenność nad archipelagiem Czagos. Zgodnie z porozumieniem Wielka Brytania nadal posiada kontrolę nad strategicznie ważną brytyjsko-amerykańską bazą wojskową na tym archipelagu.