Ataki na działaczy praw człowieka i stan wolności prasy na świecie
Zgodnie z raportem brytyjskiego Business & Human Rights Resource Centre w 2022 r. Brazylia znalazła się na szczycie listy najbardziej niebezpiecznych krajów dla działaczy praw człowieka i działaczy związkowych. Odnotowano tam 63 ataki na aktywistów. Na drugim i trzecim miejscu są Indie i Meksyk z odpowiednio 54 i 44 atakami. Szczególnie niebezpieczne są również Kambodża, Filipiny, Honduras, Białoruś, Peru, Kolumbia i Uganda. W 43% przypadków za ataki odpowiedzialne były międzynarodowe firmy lub ich spółki zależne. 75% spośród ponad 550 napaści było wymierzonych w ludzi chroniących prawa do ziemi, klimatu i środowiska. 20% ataków dotyczyło aktywistów działających na rzecz rdzennych ludów. Górnictwo okazało się najbardziej niebezpieczną branżą, powiązaną ze 165 atakami na aktywistów.
Wg Wskaźnika Wolności Prasy wolność mediów jest w tragicznym stanie w rekordowej liczbie 31 państw. Sytuacja pogorszyła się m.in. w Turcji, Indiach, Tadżykistanie, Senegalu i Tunezji. Bardzo niebezpieczny dla dziennikarzy jest Bliski Wschód. Ponadto sztuczna inteligencja „sieje dalsze spustoszenie w świecie mediów”, a narzędzia AI „przetwarzają treści i zwracają je w formie syntez, które lekceważą zasady dokładności i rzetelności słowa”. Tymczasem nowojorski Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) opublikował raport zwracający uwagę na rosnący populizm i nieliberalne władze na Węgrzech i w Polsce, niszczące rządy prawa, w tym wolność prasy. ONZ twierdzi natomiast, że 85% ludzi mieszka w krajach, w których kondycja wolności mediów pogorszyła się w ciągu ostatnich pięciu lat.