PL | EN

Fałszywe informacje przechodzą na wyższy poziom

Fałszywe informacje przechodzą na wyższy poziom. Tzw. deep fakes to nieprawdziwe nagrania wideo lub audio tworzone z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego – generatywnej sieci kontradyktoryjnej (GAN). Technika ta została stworzona w 2014 r. przez Iana Goodfellowa i polega na wykorzystaniu odpowiednich algorytmów, dzięki którym system, na podstawie istniejących danych, może generować nowe. Na przykład na podstawie tysiąca zdjęć Baracka Obamy może stworzyć kolejne, które nie będzie kopią żadnego z poprzednich. Na początku GAN było wykorzystywane w filmach pornograficznych, w których aktoromwstawiano” głowy celebrytów, dzisiaj pojawia się w coraz większej liczbie nagrań udostępnionych w sieci.

Jednym z przykładów zastosowania GAN był film opublikowany w maju br., na którym Donald Trump zwraca się do Belgów w sprawie wycofania się ich kraju z porozumienia paryskiego. Wideo zostało stworzone przez belgijską Partię Socjalistyczną (Socialistische Partij Anders) i opublikowane na jej kontach w mediach społecznościowych. To, że amerykański prezydent odważył się skomentować politykę klimatyczną Belgii, wywołało oburzenie. Natomiast intencją belgijskiej partii było wykorzystanie fałszywego wideo do przyciągnięcia uwagi ludzi do internetowej petycji, wzywającej belgijski rząd do podjęcia pilnych działań w kwestii klimatu. Twórcy wideo powiedzieli później Politico”, że zła jakość nagrania miała zwrócić uwagę odbiorców na jego nieautentyczność.

Fake newsy stały się sposobem na zarabianie pieniędzy m.in. w Kosowie. Burim, mężczyzna zajmujący się dystrybucją fałszywych informacji, przyznał w rozmowie z BBC, że zarabiał na liczbie kliknięć w publikowane przez niego artykuły w mediach społecznościowych i na zewnętrznych stronach. Liczba polubień jego stron na Facebooku sięgała nawet 240 tys., a dzienny przychód wynosił ok. 600 euro. Powstawały też zamknięte grupy na Facebooku, gdzie osoby takie jak Burim mogły handlować polubieniami, fałszywymi kontami, czy udzielać rad na temat tego, jak obejść działania Facebooka. Handlarze cytowani w artykule twierdzą, że w ten sposób zarabiają tysiące osób, a być może nawet 40% młodych Kosowian.

Po zmianie polityki serwisu w walce z fake newsami, biznes stał się nie tylko mniej dochodowy (dzienne przychody Burima spadły do 100 euro), ale także mniej polityczny – teraz publikowane treści dotyczą w większości celebrytów.

Z badań przeprowadzonych przez BBC w Indiach, Nigerii i Kenii wynika, że mieszkańcy tych krajów, nie ufając kanałom informacyjnym, udostępniają w mediach społecznościowych wiadomości z alternatywnych źródeł, bez ich wcześniejszej weryfikacji. Badania obejmowały liczbę komentarzy przy postach na Facebooku, rodzaje udostępnianych zdjęć lub nadawcę informacji. Wielu ludzi zakładało, że wiadomości otrzymane na WhatsAppie od rodziny i przyjaciół są zaufane i wysłali je bez sprawdzania, wierząc, że pomagają rozpowszechnić prawdziwe informacje.

Powszechne dzielenie się fałszywymi informacjami przez WhatsAppa, wzmacniane działaniami nacjonalistycznymi, doprowadziło do fali przemocy w Indiach, podczas której ludzie przekazywali przyjaciołom i rodzinie fałszywe wiadomości o porwaniach dzieci, z poczuciem obowiązku ochrony swoich bliskich i społeczności. Według BBC w zeszłym roku co najmniej 32 osoby zostały zabite wskutek nieprawdziwych informacji rozpowszechnianych na ich temat w social mediach.

Pozostałe wydania