Stan populacji ptaków na świecie a wpływ działań człowieka
Na podstawie badań stopnia ingerencji w życie ptaków z siedlisk zdominowanych przez człowieka eksperci z Finlandii, Danii, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii wydali ostrzeżenie dla 80% z 6 tys. przebadanych gatunków ptaków na świecie. Chociaż niektóre gatunki potrafią się przystosować, wiele jest bezbronnych wobec urbanizacji, zanieczyszczenia powietrza i zmian klimatu. W związku z rosnącą presją ze strony człowieka „nawet gatunki, które nadal mają się dobrze, w najbliższej przyszłości mogą wyginąć lub zyskać status zagrożonych”.
Jak dowodzą badania przeprowadzone w USA, dodawane wcześniej do mebli i wycofane z użytku 10 lat temu środki zmniejszające palność nadal gromadzą się w organizmach i jajach ptaków, np. sokołów wędrownych. Najpopularniejszym środkiem zmniejszającym palność występującym w jajach sokołów były polibromowane etery difenylowe (PBDE), co wskazuje, że wciąż akumulują się one w morskich i lądowych łańcuchach pokarmowych.
W Wielkiej Brytanii odradza się populacja błotniaka zbożowego, lecz jednocześnie rośnie liczba nielegalnych polowań na te drapieżniki. Są one celem ataków, ponieważ zjadają pisklęta pardwy szkockiej, które są z kolei obiektem polowań myśliwych podczas sezonu odstrzału. Wg raportu RSPB Birdcrime 71% potwierdzonych przypadków polowań na ptaki drapieżne miało miejsce na terenach przeznaczonych do odstrzału ptaków łownych. Szkocki rząd przyjął niedawno ustawę wprowadzającą wydawanie licencji na odstrzał cietrzewia na terytorium tego kraju. RSPB oraz działacze na rzecz ochrony przyrody opowiadają się za wprowadzeniem podobnych przepisów w Anglii.