Starcia plemienne i podziały etniczne w Afryce
W starciach plemiennych między Arabami i nie-Arabami w zachodnim Darfurze zginęły co najmniej 24 osoby. Zarzewiem walk był spór finansowy między mieszkańcami obozu dla przesiedleńców Krinding, który zaatakowali arabscy bojownicy z organizacji Ludowe Siły Obronne. Walki plemienne wybuchły również w innych miejscach w Sudanie – do pierwszego sporu doszło w połowie listopada br. między arabskimi pasterzami wielbłądów. Zdaniem Komitetu Lekarzy Zachodniego Darfuru w rejonie Kreinik, Jebel Moon i Sarba zginęło co najmniej 138 ludzi, a tysiące uciekło przed przemocą. Tylko w Jebel Moon na emigrację udało się ok. 10 tys. osób.
Ponad 30 tys. mieszkańców departamentu Logone-et-Chari w Regionie Dalekiej Północy w Kamerunie uciekło do Czadu w wyniku walk między pasterzami, rybakami i rolnikami o kurczące się zasoby wodne. Zdaniem Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) 80% uciekinierów to kobiety – wiele z nich jest w ciąży – oraz dzieci. Kameruńscy urzędnicy twierdzą, że strony konfliktu to rybacy ze społeczności Musgum i etniczni arabscy hodowcy bydła Choa.
Ponad 300 tys. mieszkańców regionu Galguduud w Somalii cierpi z powodu suszy, która ogarnęła większość kraju. Pod koniec października br. w mieście Guriel wybuchły walki między somalijską armią a grupą Ahlu Sunna Waljama’a – ok. 100 tys. osób uciekło do sąsiednich wiosek. W wyniku starć uszkodzono lokalny odwiert, który dostarczał wodę tysiącom ludzi oraz ich zwierzętom. Woda jest najcenniejszym zasobem w regionie, do którego przybywa coraz więcej wysiedlonych przez suszę mieszkańców innych obszarów.