Klimat i dylematy producentów oliwy, wina oraz pozostałych alkoholi
W pierwszych czterech miesiącach 2023 r. eksport albańskiej oliwy z oliwek wzrósł czterokrotnie (do 1258 t) w porównaniu ze sprzedażą w 2022 r. Stało się tak m.in. z powodu ubiegłorocznej suszy w Hiszpanii i we Włoszech, która obniżyła produkcję w tych krajach. W Albanii zanotowano wtedy rekordowy sezon zbioru oliwek. Na krajowym rynku powstała nadwyżka oliwy i oliwek, a lokalne ceny oliwy utrzymywały się na poziomie ok. 4,6 euro za litr.
Plantatorzy winorośli nie są pewni, co globalne ocieplenie oznacza dla branży winiarskiej. Zmiany klimatu mogą być szansą dla niemieckich producentów, których winnice stanowią nieco ponad 1% światowego obszaru uprawy winorośli. Niemcy były jedynym krajem w Unii Europejskiej, który w ub.r. zwiększył produkcję wina, co przypisuje się suchszemu i gorętszemu sezonowi wegetacyjnemu. W 2022 r. winnice nad Renem nie widziały deszczu przez dwa i pół miesiąca, i był to najcieplejszy rok od czasu rozpoczęcia pomiarów w Niemczech w 1881 r.
Diageo plc, największy na świecie producent alkoholu – właściciel takich marek, jak Guinness, Johnnie Walker, Smirnoff, Captain Morgan i Tanqueray – obawia się, że w wyniku zmian klimatu zabraknie wody, niezbędnej do produkcji napojów alkoholowych. W 2022 r. 43 zakłady firmy znajdowały się na obszarach dotkniętych niedoborem wody, która stanowi ponad 60% składu napojów spirytusowych i ponad 90% składu piwa. Pozostałe składniki – winogrona i zboża – również zależą od nawadniania w rolnictwie. W ub.r. firma Diageo plc zużyła do produkcji alkoholu ponad 17,5 mld l wody.