Dominacja militarna USA oraz rosyjski 9M370 Buriewiestnik
Zdaniem ekspertów z Uniwersytetu Londyńskiego USA wraz z sojusznikami mogą zniszczyć wszystkie wyrzutnie jądrowe Rosji i Chin za pomocą broni konwencjonalnej, co skutkuje potencjalnie niestabilną sytuacją geopolityczną. Badacze szacują, że istnieje 150 rosyjskich i 70 chińskich wyrzutni nuklearnych, do których w nieco ponad dwie godziny mogą dotrzeć amerykańskie pociski manewrujące JASSM i Tomahawk. Może to stworzyć warunki do nowego wyścigu zbrojeń oraz wywołać ryzyko błędnej oceny zamiarów i działań przeciwnika w przypadku poważnego kryzysu.
Wg Amerykanów udało się zidentyfikować prawdopodobne miejsce rozmieszczenia nowego rosyjskiego pocisku manewrującego z napędem jądrowym 9M370 Buriewiestnik, rozpoznawanego przez NATO jako SSC-X-9 Skyfall. Zdaniem Rosjan ma on niemal nieograniczony zasięg i może ominąć amerykańską obronę przeciwrakietową, w co jednak powątpiewają zachodni eksperci. Nowe pociski mają się znajdować w obiekcie znanym jako Wołogda-20 lub Czebsara, 475 km na północ od Moskwy.
Rosja zapowiada zmianę doktryny użycia broni jądrowej w odpowiedzi na domniemane zaangażowanie Zachodu w wojnę w Ukrainie. Zgodnie z doktryną z 2020 r. władze w Moskwie uważają broń jądrową wyłącznie za środek odstraszania oraz mogą jej użyć w przypadku agresji na Rosję przy użyciu broni konwencjonalnej, „gdy zagrożone jest istnienie państwa”. Wg ekspertów Rosjanie mogą obniżyć próg użycia broni jądrowej, prawdopodobnie będą jednak chcieli zachować w tajemnicy wprowadzone zmiany. „Rosja chce, aby świat myślał, że jest na granicy wybuchu wojny nuklearnej i że wszystko może ją wywołać” – twierdzi Keir Giles z think tanku Chatham House.