Wpływ zmian klimatu na rozwój płodowy człowieka i aktywność mózgu
Osoby, które w 2018 r. przeżyły Camp Fire – najgorszy pożar w historii Kalifornii – zostały narażone na „traumę klimatyczną” i zmiany aktywności mózgu. Trauma wywołała zespół stresu pourazowego oraz depresję, a badanie przeprowadzone za pomocą elektroencefalografii (EEG) przez ekspertów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego wykazało znaczące różnice w funkcjonowaniu poznawczym mózgu ocaleńców. Zwiększona aktywność występowała zwłaszcza w tych obszarach mózgu badanych, które są zaangażowane w radzenie sobie z niechcianymi i często niepokojącymi myślami.
Badanie autorstwa m.in. naukowców z nowojorskiego Queens College i Tufts-New England Medical Center wykazało, że u osób zagrożonych w życiu płodowym huraganem Sandy z 2012 r. dwukrotnie częściej diagnozowano zaburzenia lękowe, a prawie czterokrotnie częściej – deficyt uwagi oraz destrukcyjne zaburzenia zachowania. Dziewczęta częściej cierpiały na lęk i depresję, a chłopcy – na ADHD. Matki badanych odczuwały stres z powodu uderzenia huraganu przed porodem oraz po nim. Stres matek przenosił się na dzieci np. przez łożysko, dostarczające płodowi tlen i składniki odżywcze.
W prawdopodobnym scenariuszu, zakładającym wysokie emisje i ocieplenie klimatu o 4,4°C, przed 2099 r. 41% kręgowców lądowych doświadczy ekstremalnych zjawisk termicznych. Najbardziej ucierpią płazy i gady. Stres cieplny wywołuje dramatyczne wymieranie i potrafi niszczyć całe ekosystemy. Warto dodać, że ekstremalne temperatury zabijają ponad 5 mln ludzi rocznie.