Plastik w ludzkiej tkance i rekordowe ilości plastikowych śmieci w Oceanie Atlantyckim
Dzięki nowej analitycznej metodzie naukowcy zidentyfikowali chemiczne ślady plastiku (np. bisfenolu A) w ludzkiej tkance, m.in. w płucach, wątrobie, śledzionie i nerkach. Praca badaczy pozwala na wykrywanie cząsteczek mikroplastiku i nanoplastiku w narządach ludzkich, np. identyfikację dziesiątek rodzajów tworzyw sztucznych, w tym politereftalanu etylenu (PET) używanego w plastikowych butelkach na napoje i polietylenu obecnego w plastikowych torebkach. Dzięki temu naukowcy będą mogli określać stopień skażenia ludzkich narządów plastikiem.
Według Plastic Oceans każdego roku na świecie produkowanych jest ok. 300 mln t odpadów z tworzyw sztucznych. Cząsteczki mikroplastiku mają średnicę mniejszą niż 5 mm, a nanoplastiku – mniejszą niż 0,001 mm. Powstają głównie w wyniku ścierania się większych kawałków plastiku w środowisku. Badania przeprowadzone na zwierzętach dzikich i laboratoryjnych wskazują na związek między spożywaniem cząsteczek tworzyw sztucznych a bezpłodnością, stanami zapalnymi i nowotworami. Ponadto chemikalia używane do produkcji plastiku mogą powodować otyłość, cukrzycę, choroby serca i choroby układu nerwowego.
Podczas trawienia plastiku w żołądkach ptaków morskich mogą powstawać toksyczne substancje, których szkodliwy wpływ na zwierzęta może ujawnić się w późniejszym czasie. Badanie opiera się na analizie oleju żołądkowego fulmarów zwyczajnych, żyjących na wybrzeżach Wielkiej Brytanii, zostało przeprowadzone w warunkach laboratoryjnych i polegało na odtworzeniu warunków panujących w żołądkach ptaków.
Według najnowszych badań w Oceanie Atlantyckim w warstwie do 200 m głębokości (5% objętości oceanu) unosi się od 12 mln t do 21 mln t mikrocząsteczek plastiku. Według szacunkowych obliczeń oznacza to ok. 200 mln t tworzyw sztucznych w całym Oceanie Atlantyckim – co najmniej 10 razy więcej niż dotychczas sądzono. Część działaczy na rzecz ochrony środowiska twierdzi, że obecnie można znaleźć na plażach więcej jednorazowych maseczek niż plastikowych toreb. Ilość plastiku dostającego się do oceanów prawdopodobnie potroi się w ciągu następnych 20 lat.