Przywódcy Rosji, Kazachstanu, Iranu, Turkmenistanu i Azerbejdżanu podpisali konwencję o statusie prawnym Morza Kaspijskiego
12 sierpnia na szczycie w Aktau w Kazachstanie przywódcy Rosji, Kazachstanu, Iranu, Turkmenistanu i Azerbejdżanu podpisali konwencję o statusie prawnym Morza Kaspijskiego.
Na mocy porozumienia największe jezioro na świecie otrzymało specjalny status prawny – od teraz nie będzie traktowane ani jak morze, ani jak jezioro. Jego powierzchnia, poza wodami terytorialnymi, będzie klasyfikowana jako wody międzynarodowe i ogólnodostępne, a jego dno zostanie podzielone. Porozumienie określa formułę do podziału bogactw naturalnych i uniemożliwia państwom bez linii brzegowej umieszczenia tam swoich sił wojskowych, co oznacza, że nie jest dozwolona obecność militarna krajów spoza porozumienia, czyli m.in. państw NATO i UE, USA czy Chin.
Uznanie Morza Kaspijskiego za jezioro oznaczałoby, że będzie podzielone na pięć równych części między wszystkie zainteresowane kraje. Natomiast zakwalifikowanie go jako morza wymagałoby zgodności podziału z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza, czyli że każdy z krajów otrzyma część proporcjonalną do długości linii wybrzeża.
Prezydent Iranu Hasan Rouhani powiedział, że podział surowców na dnie Morza Kaspijskiego wymaga kolejnego porozumienia. – Znajduje się tam ok. 48 mld baryłek ropy, więcej niż w Nigerii czy USA, i 8,3 bln m3 gazu – niemal tyle samo, co w Arabii Saudyjskiej. W wodach żyje też wiele gatunków jesiotrów. 80-90 proc. kawioru na świecie pochodzi właśnie stamtąd.
Porozumienie jest pierwszym krokiem prowadzącym do rozwiązania sporu o podział największego akwenu na świecie, który rozpoczął się wraz z upadkiem Związku Radzieckiego w 1991 r.