Kryzys dyplomatyczny między Kanadą a Indiami
Kanada wydaliła sześciu indyjskich dyplomatów, w tym Wysokiego Komisarza, wiążąc ich z morderstwem przywódcy sikhijskich separatystów i obywatela Kanady Hardeepa Singha Nijjara i zarzucając im inne działania mające na celu atakowanie indyjskich dysydentów w Kanadzie. Indie odpowiedziały nakazem wydalenia sześciu wysoko postawionych kanadyjskich dyplomatów wraz z Wysokim Komisarzem. Obecny spór dyplomatyczny oznacza kolejny etap pogorszenia stosunków między dwoma krajami Wspólnoty Narodów.
Już w ub.r. kanadyjski premier Justin Trudeau mówił o dowodach łączących indyjskich agentów z zabójstwem przywódcy sikhów na terytorium Kanady. Hardeep Singh Nijjar został zastrzelony przed świątynią sikhów w Surrey w Vancouver, mieście z dużą populacją sikhijską. Ponadto agenci indyjscy mieli m.in. stosować tajne techniki gromadzenia informacji, atakować Kanadyjczyków z Azji Południowej i brać udział w ponad tuzinie aktów przemocy.
Na początku 2018 r. Indie zwracały kanadyjskim władzom uwagę na udzielanie poparcia dla separatyzmu sikhów – tzw. ruchu Chalistanu – w kanadyjskiej diasporze. Chalistan to nazwa proponowanego państwa, które niektórzy Sikhowie wyobrażali sobie właśnie w ramach powstałego w Indiach w latach 70. ruchu. Chociaż pierwotna inicjatywa w większości zanikła, odnotowała ona pewne odrodzenie wśród diaspor sikhijskich w Europie i Ameryce Północnej. Zwłaszcza w Kanadzie, gdzie wg spisu z 2021 r. mieszkało prawie 772 tys. sikhów. Kanada ma największą populację sikhów poza indyjskim Pendżabem.