COVID-19 a kwestia uchodźców
Rosną obawy ekspertów i organizacji opieki zdrowotnej dotyczące wpływu, jaki globalne rozprzestrzenianie się koronawirusa może mieć na uchodźców, gdy wirus SARS-CoV-2 dotrze do obozów, w których przebywają. Obecnie na świecie 70,8 mln ludzi zostało przymusowo przesiedlonych.
W Bangladeszu, gdzie ponad milion osób mieszka w 34 obozach dla uchodźców, działacze organizacji humanitarnych domagają się zwiększenia dostaw wody, aby zapewnić odpowiednią higienę.
W obozie w Matamoros, na granicy między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi, 2,5 tys. osób mieszka w namiotach. Jeżeli dotrze tam wirus SARS-CoV-2 „nastąpi katastrofa”, powiedział jeden z lekarzy w obozie. W Grecji organizacja Lekarze bez Granic ostrzegła, że ewakuacja obozów dla uchodźców jest „pilniejsza niż kiedykolwiek wcześniej”, biorąc pod uwagę brak odpowiednich usług sanitarnych i ograniczoną opiekę medyczną.
Ponad 19 tys. osób przebywa w obozach na wyspie Lesbos, gdzie potwierdzony przypadek COVID-19 wywołał obawy w związku z przeludnionym obozem Moria. Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) tymczasowo zawiesił relokację uchodźców z powodu zamknięcia granic.