Stres wodny na świecie i odsalanie wody jako sposób na przetrwanie
Chociaż proces odsalania jest wysoce energochłonny i toksyczny dla środowiska, powstają wtedy bowiem ścieki solankowe o wysokim zasoleniu oraz gazy cieplarniane, to pozyskiwanie w ten sposób słodkiej wody jest obecnie niezbędne do przetrwania ludzi w suchych regionach świata. Ponad 20 tys. zakładów odsalania wody działa aktualnie w przeszło 170 krajach. Ok. 47% odsolonej wody na świecie jest produkowanych na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
W tych częściach świata stres wodny, który występuje, gdy zasoby wodne są niewystarczające lub jakość wody nie spełnia podstawowych wymagań, w latach 1987–2017 wzrósł ponad dwukrotnie. W najgorszej sytuacji są Egipt, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Libia, Sudan i Katar. Wg danych UNESCO „10% światowej populacji żyje w krajach o wysokim lub krytycznym niedoborze wody”. Szacowany koszt zapewnienia wszystkim ludziom dostępu do czystej wody i urządzeń sanitarnych do 2030 r. wyniesie od 600 mld do 1 bln dol. rocznie.
Presja antropogeniczna i zmiany klimatu przekształcają cykle przepływu wody na świecie. Skutki to m.in. katastrofalne powodzie w Pakistanie w 2022 r. i pięć ubogich w opady pór deszczowych z rzędu, które doprowadziły do głodu ponad 20 mln ludzi w Rogu Afryki. Ponad 2 mld ludzi na świecie nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej, z powodu chorób przenoszonych przez wodę co 17 s umiera jedno dziecko, a 3 mld ludzi boryka się z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego wskutek niedoboru wody. Aby zapobiec światowej katastrofie wodnej, potrzebne są nowe myślenie o ekonomii i międzynarodowe ramy zarządzania.