Susza a wielkie zbiorniki retencyjne i sytuacja w Rogu Afryki
Budowa wielkich zbiorników retencyjnych do nawadniania pól rolnych zagraża społecznościom na całym świecie i narusza prawo człowieka do dostępu do wody. Te ogromne rezerwuary czerpią wodę z zasobów podziemnych, co często prowadzi do degradacji zasobów wodnych na danym obszarze. Ze zbiorników korzysta niewiele dużych gospodarstw rolnych, z reguły powiązanych z firmami rolno-przemysłowymi. Drobni rolnicy cierpią z powodu stale zmniejszającego się dostępu do wody. Tak dzieje się np. we Francji, a także w Chile, gdzie wielkie zbiorniki przynoszą korzyść głównie zamożnym właścicielom dużych i wodochłonnych farm awokado.
Zgodnie z wynikami badań międzynarodowego zespołu naukowców wywołane przez działalność człowieka zmiany klimatu sprawiły, że w Rogu Afryki susze takie jak obecna stały się nawet 100 razy bardziej prawdopodobne. Najbardziej dotknięte suszą są gospodarstwa domowe zajmujące się rolnictwem i pasterstwem. Mają one fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa żywnościowego, zdrowia i dochodów mieszkańców. Od października 2020 r. duże obszary Afryki Wschodniej doświadczają przedłużających się bezdeszczowych okresów, przerywanych krótkimi, intensywnymi opadami, które prowadzą do gwałtownych powodzi. 4,35 mln ludzi potrzebuje tam pomocy humanitarnej.
Cyprys patagoński znany jako Lañilawal (lub Alerce Milenario) może być najstarszym drzewem na Ziemi. Wg jednego z badaczy wyrosło ono ponad 5 tys. lat temu. Lañilawal w Parku Narodowym Alerce Costero potrzebuje jednak większej ochrony, aby przetrwać. Obecnie największym zagrożeniem jest dla niego susza – klimat w południowym Chile staje się coraz cieplejszy i bardziej suchy.