Wpływ wojska na zmiany klimatu i sytuacja rdzennej ludności w USA
Jak wojsko wpływa na zmiany klimatu? Ogółem armie na całym świecie odpowiadają za prawie 5,5% globalnej emisji gazów cieplarnianych rocznie. To więcej niż przemysł lotniczy i żeglugowy razem wzięte. Zdaniem naukowców z Queen Mary University of London emisje z pierwszych 120 dni obecnego konfliktu w Strefie Gazy były większe niż roczne emisje 26 poszczególnych państw na świecie, emisje z odbudowy Strefy Gazy będą natomiast wyższe niż roczne emisje ponad 135 państw i dorównujące rocznej emisji Szwecji czy Portugalii.
W Strefie Gazy dochodzi do ekobójstwa, jak to z reguły bywa w przypadku kampanii wojskowych, które taktycznie zmniejszają lub całkowicie eliminują zdolność „wrogiej” ludności do zrównoważonego życia oraz zachowania autonomii w zakresie własnych dostaw wody i żywności. Wg badaczy z Forensic Architecture co najmniej 50% gruntów rolnych i sadów w Strefie Gazy zostało całkowicie zniszczonych, podobnie jak szklarnie i gaje oliwne.
Rdzenna amerykańska ludność zamieszkująca tereny przybrzeżne północno-zachodniego Pacyfiku doświadcza jednych z najpoważniejszych skutków zmian klimatycznych. To podnoszący się poziom mórz, ekstremalne upały, powodzie i erozja przybrzeżna, rosnące temperatury ścieków wodnych, zmniejszająca się pokrywa śnieżna, upały i rosnące ryzyko pożarów lasów. Mieszkańcy napotykają zarazem na liczne bariery biurokratyczne, jeśli chodzi o dostęp do funduszy rządowych, które mają im pomóc w dostosowaniu się do nowych warunków życiowych, konieczności przenoszenia domostw czy adaptacji łowisk łososi z powodu wyższych temperatur wody.