PL | EN

Medycyna uliczna w USA i system opieki zdrowotnej w Libanie

W szpitalu dziecięcym Federico Gomez w mieście Meksyk wolontariusze zajmują się solenizantami i solenizantkami. Układają im włosy, robią makijaż i poprawiają stroje. To coroczne przygotowania do przyjęcia z okazji 15. urodzin dla pacjentów, którzy obecnie leczą się z powodu poważnej choroby lub pokonali już chorobę nowotworową. Po przejściu drogich terapii niektóre rodziny nie mogą sobie pozwolić na opłacenie imprezy, a szpital zapewnia im tę możliwość. W Meksyku „quinceañera” lub „piętnaste urodziny” to ważny dla nastolatków rytuał przejścia w dorosłość, szczególnie dla dziewcząt, i władze szpitala starają się go uczcić.

Rozwijająca się w USA medycyna uliczna polega na pracy pielęgniarek, pielęgniarzy i pracowników socjalnych starających się dostarczyć wodę i lekarstwa osobom bezdomnym. W Kalifornii, gdzie działa 64 z ok. 150 amerykańskich organizacji medycyny ulicznej, operuje m.in. grupa medyczna Healthcare in Action, poświęcona wyłącznie osobom bezdomnym. Chce ona pozyskać nowe pieniądze od rządu stanowego i federalnego na leczenie i zakwaterowanie pacjentów. A dzięki Medicaid – państwowemu programowi pomocy socjalnej – można pomagać bezdomnym w znalezieniu mieszkania czy opłacić rachunki za media.

System opieki zdrowotnej w Libanie został dotknięty wieloma kryzysami, a teraz kraj przygotowuje się na możliwość szerszego konfliktu z Izraelem. Światowa Organizacja Zdrowia dostarczyła niedawno Libanowi prawie 32 t środków medycznych. W Strefie Gazy system opieki zdrowotnej już został zdziesiątkowany, a libańskie władze ds. zdrowia uważają, że ich szpitale mogą się stać celem w konflikcie z Izraelem.

Pozostałe wydania