PL | EN

Kobiety, uchodźczynie, mniejszości na igrzyskach w Paryżu

Manizha Talash to pierwsza afgańska olimpijska breakdancerka. Treningi zaczynała jako jedyna dziewczyna wśród 55 chłopców z Superiors Crew. Jak mówi, na tej kabulskiej siłowni płeć nie miała jednak znaczenia, chociaż sam klub był wielokrotnie atakowany z powodu pojawiania się kobiet w miejscach publicznych. Doszło m.in. do eksplozji samochodu-pułapki oraz zatrzymania potencjalnego zamachowca. Po przejęciu władzy przez talibów Talash uciekła przez Pakistan do Hiszpanii, aby tam otrzymać azyl i nadal uprawiać breakdance. 

Urodzona w Kamerunie bokserka Cindy Ngamba przeszła do historii, wygrywając pierwszy medal dla drużyny olimpijskiej uchodźców. Ngamba przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii w wieku 10 lat, ale nie ma brytyjskiego paszportu. „To dla mnie ogromnie ważne, że jestem pierwszą uchodźczynią, która zdobyła medal – powiedziała. – Jestem po prostu człowiekiem. Tak jak każdy inny uchodźca i sportowiec na całym świecie”. Ngamba nie może wrócić do Kamerunu ze względu na swoją orientację seksualną – homoseksualizm w tym kraju jest karany pozbawieniem wolności do pięciu lat. Reprezentacja olimpijska uchodźców po raz pierwszy wzięła udział w zawodach w Rio w 2016 r., ale wówczas nie zdobyła żadnego medalu.

Gimnastyczka Kaylia Nemour została pierwszą od 24 lat Algierką, która zdobyła złoty medal olimpijski. Kaylia urodziła się i wychowała we Francji, tam trenuje, ale w ub.r. zdecydowała się reprezentować Algierię, kraj swojego ojca. Francuski Związek Gimnastyczny starał się uniemożliwić jej start w igrzyskach, ale rząd Francji zwolnił Neymour spod jego jurysdykcji.

Pozostałe wydania