PL | EN

Rosja, USA, Iran – rywalizacja mocarstw w Afryce

Rosja wzmacnia obecność w regionie Sahelu w Afryce Zachodniej – do Burkina Faso przybyło właśnie ok. 100 rosyjskich żołnierzy. Wchodzą oni w skład planowanych trzykrotnie większych sił Korpusu Afrykańskiego i mają zapewnić bezpieczeństwo tamtejszym władzom oraz społeczeństwu. „Specjaliści wojskowi” będą szkolić burkińskich żołnierzy i patrolować niebezpieczne obszary. W ten sposób Rosja, najpierw przez najemników Grupy Wagnera, a obecnie przez Korpus Afrykański, rozszerza wpływy w krajach Afryki, w tym w Mali i Republice Środkowoafrykańskiej.

Zgodnie ze stanowiskiem władz Stanów Zjednoczonych przyszłość amerykańskiej bazy dronów wojskowych w Nigrze zależy od działań rządzącej tym państwem junty na rzecz przywrócenia demokracji i uwolnienia obalonego prezydenta Mohameda Bazouma. Baza lotnicza 201, gdzie obecnie zawieszono lub ograniczono przeprowadzanie operacji, jest głównym amerykańskim strategicznym obiektem wojskowym w Afryce Subsaharyjskiej. Z bazy tej, położonej w mieście Agadez, drony śledziły ruchy bojowników i handlarzy ludźmi w Afryce Zachodniej i poza nią.

Zdaniem wyższych urzędników zachodnich Iran dostarczył armii Sudanu drony bojowe, opowiadając się tym samym po jej stronie w wojnie domowej, która zmusiła do przesiedlenia miliony ludzi i grozi destabilizacją regionu. Do Sudanu dotarły dostawy drona Mohajer-6, jednosilnikowego, bezzałogowego statku powietrznego wyprodukowanego przez Quds Air Industries i przewożącego amunicję precyzyjnie naprowadzaną. Walczące z armią Sudanu Siły Szybkiego Wsparcia otrzymują natomiast pomoc od Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Pozostałe wydania