Człowiek – drapieżnik nr 1 i ochrona dzikich zwierząt
Zgodnie z badaniem międzynarodowego zespołu naukowców człowiek poluje na ok. 15 tys. gatunków kręgowców, czyli ⅓ wszystkich gatunków kręgowców na Ziemi. To od pięciu do 300 razy więcej niż liczba gatunków, na jakie polują inne drapieżniki o szerokim zasięgu geograficznym, jak rekiny, ptaki drapieżne i ssaki mięsożerne. Wpływ człowieka na środowisko jest 1300 razy większy niż w przypadku innych porównywalnych drapieżników. Ludzie eksploatują 43% badanych gatunków morskich, ok. 35% gatunków słodkowodnych i 26% gatunków lądowych. Ok. połowy gatunków, na jakie poluje człowiek, służy mu jako pożywienie. Pozostałe są używane do produkcji m.in. odzieży, paszy dla zwierząt, trucizn i chemikaliów. Bardzo wiele zdobyczy zostaje zwierzętami domowymi, co zaskoczyło badaczy. Prawie 40% wykorzystywanych przez człowieka gatunków jest zagrożonych przez ten zróżnicowany zakres ludzkiej eksploatacji.
Ważącą 12 t i pokazującą walkę z kłusownikami stertę sideł i metalowych pułapek ułożyli pracownicy Uganda Conservation Foundation (UCF), organizacji charytatywnej zajmującej się ochroną dzikiej przyrody. Sterta powstała w ciągu 12 miesięcy w ramach działań w Parku Narodowym Wodospadu Murchisona w Ugandzie. Na dole znajdują się tzw. pułapki na niedźwiedzie, wykorzystywane przez kłusowników do łapania słoni, hipopotamów i lwów, a na górze druciane pułapki na mniejsze zwierzęta. W ciągu ostatnich 10 lat strażnicy usunęli ok. 47 t sideł i pułapek. Nielegalnie złapane zwierzęta sprzedawane są sieciom przestępczym zajmującym się przemytem mięsa dzikich zwierząt, kości słoniowej i żywych dzikich zwierząt.