PL | EN

Spożywanie czerwonego mięsa skraca życie

5 g plastiku – tyle, ile waży karta kredytowa – spożywa średnio każdy człowiek tygodniowo. To ok. 0,5 kg w dwa lata – wynika z najnowszych badań zleconych przez World Wide Fund for Nature (WWF). W ciągu tygodnia zjadamy przeciętnie 2 tys. drobnych, plastikowych cząstek i włókien, z czego ok. 1769 pochodzi z wody pitnej. Skutki zdrowotne nie są jeszcze w pełni znane, ale konsumpcja plastiku może wpływać m.in. na płuca, wątrobę, mózg i płodność. Uważa się, że spożycie plastiku prowadzi do częstszego występowania niektórych nowotworów. Surowiec trafia do organizmu człowieka w wyniku konsumpcji m.in. wody, ryb, skorupiaków, soli, piwa, miodu, cukru, ryżu, makaronu, chleba, mleka, używania pasty i szczoteczki do zębów oraz plastikowych sztućców i naczyń. Zawartość cząsteczek plastiku w wodzie zależy od regionu świata – np. w wodzie w Stanach Zjednoczonych jest ich ponad dwa razy więcej niż w Europie.

Naukowcy zbadali związek między poziomem spożycia czerwonego mięsa w okresie ośmiu lat a śmiertelnością w ciągu kolejnych ośmiu lat, korzystając z danych dot. stanu zdrowia ok. 80 tys. pracownic i pracowników amerykańskiej służby zdrowia. Konsumpcja czerwonego mięsa trzy i pół raza lub częściej w tygodniu zwiększa ryzyko śmierci o 10%. W przypadku spożycia przetworzonego czerwonego mięsa tak samo często ryzyko wzrosło do 13%. Zastąpienie wołowiny, wieprzowiny i jagnięciny rybami, warzywami lub drobiem znacząco obniżyło ryzyko wcześniejszego zgonu.

Największe amerykańskie firmy z branży mięsnej, Tyson Foods i Perdue Meat, wprowadzają na rynek mieloną wołowinę, złożoną w połowie z mięsa i w połowie z roślin, oraz nuggetsy i paszteciki. W Wielkiej Brytanii firmy spożywcze również poszerzają ofertę o produkty wegańskie lub wegetariańskie: bułki z kiełbaskami (Greggs), Happy Meal (McDonald’s), lody (Ben & Jerry’s), szeroką ofertę produktów Plant Kitchen (Marks & Spencer) czy wegańskiego Chicken Burgera w KFC.

Pozostałe wydania