W pierwszych latach XXI wieku zaczęto opowiadać o morderstwach, które mają miejsce na północy Tanzanii. Ofiarami były dzieci, kobiety i mężczyźni mający albinizm. Z ich części ciał czarownicy mieli robić amulety i eliksiry, które przynoszą szczęście tym, którzy je zamówili. W mediach na całym świecie zaczęły pojawiać się historie o kraju zanurzonym w czarach, o porzuconych dzieciach, kolejnych atakach, morderstwach i rozkopanych grobach. Powstawały filmy, fotoreportaże i dziennikarskie teksty, które opisywały proceder, nie do końca rozumiejąc i skupiając się na jego podstawach. Ich zdecydowana większość koncentrowała się na krwawych opisach i nieświadomie pogłębiała problem związany z prześladowaniami. Albinosi stali się figurą retoryczną, a używany przez twórców język na wiele lat zmienił życie osób z albinizmem w koszmar.