Dlaczego USA usuwają zapory i ochrona europejskich rzek
Na rzece Klamath wzdłuż granicy Kalifornii i Oregonu realizowany jest największy projekt usuwania tam w historii USA – do 2024 r. znikną cztery zapory położone w tamtym rejonie. Wytwarzające energię elektryczną budowle zatrzymały naturalny przepływ rzeki i zakłóciły cykl życiowy łososia. Ryby te są ważne kulturowo i duchowo dla rdzennej ludności zamieszkującej tamtejsze obszary. Usuwanie zapór blokujących naturalny przepływ rzek i strumieni to w USA coraz popularniejszy trend.
W szwedzkiej Laponii organizacja Rewilding Sweden usuwa sztuczne bariery rzeczne, wzmacnia populację bobrów oraz prowadzi renaturyzację osuszonych obszarów podmokłych, torfowisk i lasów na terenach rzecznych, które ucierpiały z powodu działania przemysłu leśnego. Renaturyzowane rzeki będą m.in. pełnić funkcję korytarzy migracyjnych dla reniferów, co jest ważne dla rdzennych szwedzkich Lapończyków. Zdaniem Henrika Perssona z Rewilding Sweden „naturalne zlewnie rzek są również bardziej odporne na zmiany klimatyczne”.
W ramach programu „EMPOWER Rivers” organizacja Thames21 umożliwi londyńczykom wzięcie większej odpowiedzialności za stan lokalnych rzek. Sieć niezależnych grup społecznych będzie mogła się ubiegać o niewielkie granty na finansowanie swojej pracy. Wolontariusze otrzymają dostęp do wiedzy i pozyskają umiejętności, niezbędne, aby dbać o stan rzek oraz przeprowadzać ich renaturyzację na małą skalę. A o zdrowiu rzek i przywracaniu im naturalnego biegu usłyszysz w naszej rozmowie na YouTubie, którą Ania Górnicka przeprowadziła z Iloną Biedroń, niezależną ekspertką z niemal 20-letnim doświadczeniem w realizacji projektów z zakresu gospodarki wodnej.