PL | EN

Kobiecy kolektyw w Somalilandzie i chińscy uliczni sprzedawcy

Rozwijany przez mieszkanki Somalilandu i produkujący kadzidła kolektyw o nazwie Beeyo Maal to dowód na to, że po latach wyzysku tamtejsze kobiety skutecznie rywalizują z mężczyznami na rynku pracy. Część członkiń kolektywu pracowała wcześniej dla oskarżanej o wykorzystywanie lokalnej firmy, która dostarczała kadzidło amerykańskiemu przedsiębiorstwu dōTERRA, zajmującemu się olejkami eterycznymi i generującemu ponad 2 mld dol. rocznej sprzedaży. Teraz kobiety z Beeyo Maal same sortują żywicę kadzidłowca – dzielą kadzidło wg koloru, gatunku oraz jakości – i są niezależne od liderów zdominowanego przez mężczyzn przemysłu. Wcześniej nie otrzymywały godziwej zapłaty, pracowały w trudnych warunkach i oskarżały szefów o molestowanie. 

W Chinach wraca „gospodarka ulicznych sprzedawców”, a miasta takie jak Shenzhen, Szanghaj, Hangzhou i Pekin znoszą ograniczenia dla straganiarzy i zachęcają bezrobotną młodzież do otwierania stoisk w ramach ożywienia gospodarki i zwiększenia zatrudnienia. W kwietniu br. stopa bezrobocia wśród osób w wieku od 16 do 24 lat osiągnęła w miastach rekordowy poziom 20,4%. Dlatego władze zachęcają ludzi do stawiania ulicznych straganów i wózków w oznaczonych miejscach, gdzie można sprzedawać lokalne specjały, przekąski, ubrania czy zabawki.

Przykładem sukcesu tej polityki jest przemysłowe Zibo, obecnie najpopularniejsze miasto w Chinach ze względu na stoiska z grillem na świeżym powietrzu. Głównym przysmakiem są tam grillowane na otwartym ogniu i węglu drzewnym mięsne szaszłyki, podawane z chlebem i kawałkami cebuli dymki.

Pozostałe wydania