Prawa zwierząt: walki ptaków, byków i bawołów oraz brytyjskie myślistwo
Po dziewięcioletniej przerwie decyzją Sądu Najwyższego walki ptaków i bawołów powracają na festiwale w północno-wschodnich Indiach. W połowie stycznia br., podczas święta zbiorów Magh Bihu, w Assam zorganizowano walki zwierząt zgodnie z nowym prawem stanowym, które ma zapewnić ich bezpieczeństwo. W walkach ptaków biorą udział bilbile z rzędu wróblowych, które następnie mają być wypuszczane na wolność w dobrym zdrowiu, bawoły zaś są pod stałą obserwacją weterynarzy.
Po decyzji Sądu Najwyższego i prawie dwuletniej przerwie do miasta Meksyk wróciły walki byków. W maju 2022 r. lokalny sąd nakazał zaprzestania tej praktyki w stolicy Meksyku, w grudniu 2023 r. Sąd Najwyższy jednak tymczasowo uchylił tę decyzję. W Meksyku walki byków odbywają się od XVI w. i tylko kilka z 32 stanów ich zakazało. Rolnicy, biznesmeni i miłośnicy walk argumentują, że zakaz uderzyłby w dziesiątki tysięcy miejsc pracy związanych z tą działalnością, która ich zdaniem generuje ok. 400 mln dol. rocznie.
Od października 2019 r. brytyjscy myśliwi zabili podczas zagranicznych polowań co najmniej 715 zwierząt, po czym przywieźli na pamiątkę na Wyspy Brytyjskie ich ciała (w całości lub fragmenty). Brytyjczycy polują m.in. na lwy, słonie afrykańskie, żyrafy, hipopotamy, zebry, lamparty, rosyjskie niedźwiedzie, amerykańskie kuguary i azjatyckie owce górskie – gatunki, które znajdują się pod coraz większą presją związaną z utratą siedlisk, ze zmianą klimatu, z kłusownictwem i nielegalnym handlem dziką fauną i florą. Brytyjskie władze zapowiadają wprowadzenie zakazu importu tego typu trofeów myśliwskich.