PL | EN

Stan wyjątkowy i walka z gangami na Jamajce, w Haiti i Hondurasie

Władze Jamajki wprowadziły stan wyjątkowy w odpowiedzi na przemoc lokalnych gangów. Obowiązuje on w części stolicy Kingston oraz w sześciu z 14 regionów Jamajki, w tym również w popularnych lokalizacjach turystycznych, jak Montego Bay. Na wyspie zamieszkanej przez 2,8 mln ludzi odnotowano w tym roku 1421 zabójstw (w Chicago, amerykańskim mieście o podobnej wielkości, doszło w tym roku do 643 zabójstw). Stan wyjątkowy umożliwia władzom aresztowanie ludzi i przeszukiwanie budynków bez nakazu, co wywołuje krytykę ze strony aktywistów i przeciwników politycznych władz.

Honduras zarządził stan wyjątkowy w stolicy Tegucigalpa i w centrum biznesowym San Pedro Sula, aby walczyć z gangami ulicznymi 18th Street gang i MS-13 (Mara Salvatrucha). Wprowadzone ograniczenia praw konstytucyjnych dotyczą prawa do zrzeszania się, swobodnego przemieszczania się, rewizji i aresztowań.

Stolicą Haiti Port-au-Prince rządzą gangi, a władze państwa zwróciły się z prośbą o zagraniczną interwencję zbrojną, aby ustabilizować sytuację w kraju. Amerykanom nie udało się jednak zbudować międzynarodowej koalicji wojskowej. Wg ONZ sytuacja pochłonęła już życie prawie tysiąca ludzi, w br. zostało porwanych ponad 1100 osób, a kolejne tysiące uciekły przed przemocą. Grupy zbrojne kontrolują i terroryzują co najmniej 60% stolicy i jej okolic. Konkurencyjne gangi zgrupowane są głównie w dwóch dużych koalicjach – G9 i G-Pep. Zdaniem ekspertów ugrupowania zbrojne mają powiązania ze skorumpowanymi politykami. Zaopatrują oni gangi w broń i pieniądze oraz zapewniają im ochronę polityczną.

Pozostałe wydania