PL | EN

Jak państwa starają się odstraszać od siebie osoby ubiegające się o azyl?

Jak odstraszać od siebie osoby szukające azylu? W Danii socjaldemokratyczny rząd przez lata realizował twardą politykę migracyjną. W lipcu 2023 r. w liczącej 6 mln mieszkańców Danii wniosek o azyl złożyło zaledwie 180 osób. Duńczycy stosują cięcia świadczeń socjalnych dla migrantów, ograniczyli łączenie rodzin i znieśli status ochronny uchodźców z Syrii. W Niemczech toczą się dyskusje na temat outsourcingu procedur azylowych do krajów trzecich. Jako przykład podaje się Australię, która ograniczyła liczbę uchodźców poprzez outsourcing procedur azylowych do Papui-Nowej Gwinei.

Osoby ubiegające się o azyl na granicach Unii Europejskiej oraz eksperci prawni twierdzą, że obraźliwe przeszukania polegające na rozbieraniu oraz inwazyjnym sprawdzaniu narządów płciowych i odbytu, mają na celu zniechęcenie do dalszego przekraczania granicy i naruszają prawa człowieka. Mężczyźni stojący za przeszukaniami mają należeć do straży granicznych, chociaż nie można ich zidentyfikować, ponieważ zwykle zakrywają twarz i nie noszą identyfikatorów. Opisane procedury obserwowane są np. w Grecji i Bułgarii.

Jak wynika z podsumowania danych z 45 państw, przeprowadzonego m.in. przez badacza migracji Heina de Haasa, od II wojny światowej polityka imigracyjna na świecie stawała się coraz bardziej liberalna. Jednocześnie wzrosła ochrona granic – w postaci murów, nadzoru i tłumienia przemytu ludzi. Jak argumentuje de Haas, rządy na Zachodzie próbują zrównoważyć trzy konkurencyjne żądania: pozostanie otwartym na rynki światowe, ochrona praw imigrantów i poszanowanie tych obywateli, którzy chcą ograniczenia imigracji.

Pozostałe wydania