Wpływ górnictwa lądowego i głębinowego na środowisko naturalne
Górnictwo surowców niezbędnych do produkcji energii odnawialnej (np. metali) może stanowić zagrożenie dla bioróżnorodności. Po zbadaniu terenów położonych wokół ponad 60 tys. obiektów górniczych naukowcy ustalili, że wydobycie może mieć negatywny wpływ na 50 mln km kw. powierzchni lądów na Ziemi. Na 82% powierzchni obszarów górniczych wydobywa się m.in. materiały wykorzystywane do produkcji energii odnawialnej. Ponadto 8% obszarów górniczych pokrywa się z obszarami chronionymi, 7% – z kluczowymi obszarami różnorodności biologicznej, a 16% – z pozostałymi dzikimi obszarami.
Górnictwo głębinowe również zagraża środowisku naturalnemu, oferując zarazem dostęp do surowców potrzebnych do zmniejszenia zależności człowieka od paliw kopalnych. Wymaga to ogromnych ilości metali: np. pojedyncza turbina wiatrowa może zawierać ponad tonę miedzi, a do budowy akumulatorów samochodów elektrycznych potrzeba kobaltu, niklu i manganu. Większość tych metali pochodzi obecnie z kopalń zlokalizowanych na powierzchni ziemi i wydobywanych jest często kosztem wylesiania, zanieczyszczenia wody i łamania praw człowieka.
Zalegające na dnie morskim tzw. konkrecje polimetaliczne stanowią perspektywiczne źródło surowców metalicznych. Jednak z pierwszych badań wynika, że każda ingerencja w dno morskie z użyciem ciężkiego sprzętu pozostawia wieloletnie ślady – w naruszonych miejscach jest mniej drobnoustrojów (o 30%), robaków i strzykw. Hałas towarzyszący wydobyciu będzie przeszkadzał wielorybom, zakłócając ich sygnały akustyczne, a mętna od osadów woda utrudni opartą na sygnałach bioluminescencyjnych komunikację kalmarów i meduz.