PL | EN

Działalność gangów w Salwadorze, Haiti, Japonii i USA

Rząd Salwadoru miał w uprzywilejowany sposób traktować osadzonych w więzieniach przywódców gangów ulicznych (m.in. Mara Salvatrucha i Barrio-18) w zamian za ograniczenie przemocy i poparcie w wyborach dla prezydenta Nayiba Bukelego. Przysługi obejmowały np. lepsze pożywienie, zwolnienie z pracy niewygodnych” strażników czy cofnięcie decyzji o umieszczeniu w tej samej celi członków wrogich sobie gangów.

W stolicy Haiti Port-au-Prince doszło do protestów i zamieszek ulicznych przeciwko działalności uzbrojonych gangów. Ich członkowie – jak wynika z relacji świadków – atakują krytykujących rząd: dziesiątki osób zostało porwanych i zabitych, w tym kilku znanych przeciwników premiera Josepha Jouthego. Według protestujących prezydent Haiti Jovenel Moïse ponosi współodpowiedzialność za morderstwa, ponieważ gangi bezkarnie atakują jego oponentów politycznych.

Gangsterzy yakuzy (japońskiej mafii) starzeją się ponad połowa ma obecnie ponad 50 lat, a co dziesiąty skończył 70. To efekt trwających od dekady policyjnych represji, coraz mniejszych zysków z nielegalnej działalności oraz starzejącego się społeczeństwa japońskiego. Członkom yakuzy nie wolno otwierać kont bankowych, posiadać karty kredytowej, polis ubezpieczeniowych i telefonu komórkowego.

Amerykańskie organy ścigania rozbiły gang zajmujący się m.in. nielegalnym handlem dzikimi zwierzętami. Przejęto ponad 6 t płetw rekinów oraz 18 pęcherzy pławnych zagrożonych wyginięciem ryb totoaba – przysmaków cenionych w kuchni azjatyckiej. Płetwy rekina przewożono z Meksyku przez USA do Hongkongu. Według World Wildlife Fund ok. 100 mln rekinów rocznie może być zabijanych w celu pozyskania płetw.

Pozostałe wydania