Upadki i drogi rozwoju – stan sektora górniczego na świecie
Wg firmy konsultingowej McKinsey & Company działalność wydobywcza odpowiada za ok. 4–7% globalnych emisji gazów cieplarnianych. Część branży górniczej zaczyna ograniczać wykorzystanie paliw kopalnych, częściowo ze względu na presję ze strony klientów, którzy chcą bardziej zrównoważonych metod pracy. Przykładem jest huta firmy wydobywczej Vale S.A. na indonezyjskiej wyspie Celebes, zasilana energią elektryczną pochodzącą z trzech tam. W Chile sektor wydobywczy zasilają elektrownie słoneczne – do produkcji m.in. miedzi i litu zużywa on większość zapotrzebowania kraju na energię elektryczną.
Bułgarscy górnicy blokują drogi i autostrady, protestując przeciwko rządowi, który przedłożył Komisji Europejskiej swój udział w Just Transition Plan. Bułgaria oczekuje od UE 1,8 mld euro, które pozwolą na ekologiczną transformację w regionach wydobycia węgla bez utraty miejsc pracy. Jednocześnie elektrownie węglowe w Bułgarii mają zostać wygaszone do 2038 r.
Wg raportu firmy PwC zyski przemysłu wydobywczego w Republice Południowej Afryki w br. spadły o 5,2 mld dol., czyli o prawie połowę. Przyczyniły się do tego m.in. niższe ceny surowców, przerwy w krajowych dostawach prądu oraz ograniczenia w transporcie kolejowym. Bez dalszych inwestycji przemysł wydobywczy rudy żelaza w RPA może przetrwać jeszcze tylko 13 lat, a część kopalni złota, które konkurują z kopalniami w Ghanie i Ameryce Południowej – mniej niż 30 lat. Szansą dla sektora jest przejście na wydobycie metali i minerałów potrzebnych w energii odnawialnej: miedzi, niklu, litu i kobaltu.