„Roboty rurociągowe” oraz rozwój technologii druku 3D
W pogrążonej w kryzysie i konflikcie Libii młodzi adepci robotyki pracują wspólnie ponad podziałami społecznymi, ekonomicznymi i rasowymi. W br. tamtejsza młodzież wzięła udział w zawodach robotycznych FIRST Tech Challenge, gdzie uczyła się nie tylko nowych technologii, lecz także znaczenia inkluzywności i współpracy dla rozwoju kraju.
Na Uniwersytecie w Sheffield naukowcy opracowują niewielkie „pipebots”, które będą wykrywać usterki w rurach wodociągowych. Wdrożenie tej technologii pozwoli oszczędzić miliardy litrów wody w samej tylko Europie, gdzie każdego roku z powodu nieszczelności w systemach kanalizacyjnych traci się 26% zasobów wodnych. Małe „roboty rurociągowe” – wyposażone w czujniki i kamery – będą się poruszać w sieciach wodociągowych, lokalizować problemy i przesyłać informacje do ekip remontowych.
Silniki i części samochodowe, aparaty słuchowe, narządy do przeszczepów, pożywienie, ubrania, cała ulica domów… Czy rewolucja, którą miała przynieść technologia druku 3D, wreszcie staje się faktem? Do 2026 r. globalny rynek druku 3D zwiększy się prawie trzykrotnie i osiągnie wartość 44,5 mld dol. Pod Manchesterem ma powstać 46 drukowanych z betonu domów o zerowej emisji dwutlenku węgla netto dla rodzin o niskich dochodach i weteranów wojennych. W technologii 3D powstaje amerykański supersamochód hybrydowy Czinger 21C o maksymalnej prędkości ponad 407 km/h i przyspieszeniu do 100 km poniżej 2 s. Druk 3D umożliwia również m.in. produkcję skomplikowanych implantów ortopedycznych – w 2021 r. zrekonstruowano w USA ucho kobiety za pomocą implantu z żywej tkanki wydrukowanej w 3D.