Groźba „zapaści systemowej” na Ziemi
Kryzys klimatyczny, ekstremalne warunki pogodowe, utrata różnorodności biologicznej, brak żywności i wody mogą doprowadzić do „zapaści systemowej” na Ziemi i zagrozić istnieniu gatunku ludzkiego. Skutki tych pięciu zjawisk będą mieć łącznie znacznie większą siłę rażenia, niż każdy z nich występujący osobno. Na przykład ekstremalne fale upałów zwiększają globalne ocieplenie, uwalniając ogromne ilości zmagazynowanego w ekosystemach dwutlenku węgla w ramach sprzężenia zwrotnego. Fale upałów degradują naturalne ekosystemy, dziką faunę i florę, zwiększają niedobór wody, a tym samym niszczą rolnictwo. Rosną szkody wyrządzone ludziom, którzy zmagają się z brakiem żywności. Raport międzynarodowego programu badawczego Future Earth wskazuje, że rządy, firmy i instytucje nie biorą pod uwagę interakcji między różnymi rodzajami kryzysów oraz potencjalnie katastrofalnej sumy ich skutków.
Miejsca na Ziemi, gdzie kwitnie bioróżnorodność, które zapewniały różnym gatunkom schronienie przed zmianami klimatu przez miliony lat, są najbardziej narażone na efekty zmian klimatu – wskazują wyniki badań przeprowadzonych na mokradłach Australii, w Andach i gwinejskich lasach w Afryce. Różnorodność biologiczna występuje zwykle na tych obszarach w tropikach, na których panował stosunkowo stabilny klimat w przeszłości. Zapewniał on bezpieczeństwo zwierzętom i roślinom, gdy w innych regionach Ziemi wystąpiło ocieplenie klimatu. Badania zostały oparte na odwzorowaniu światowych temperatur lądów i oceanów oraz ilości opadów w ciągu ostatnich 21 tys. lat oraz na analizie dwóch scenariuszy efektów emisji gazów cieplarnianych (bardzo niskiej i wysokiej) do atmosfery.
W 2019 r. zaobserwowano szybsze tempo wzrostu poziomu morza wzdłuż wybrzeża Stanów Zjednoczonych w 25 z 32 stacji pomiarowych. Pomiary pochodzą ze stacji położonych od Maine do Alaski. Najwyższe tempo wzrostu poziomu morza odnotowano wzdłuż linii brzegowej Zatoki Meksykańskiej. Stacja Grand Isle w Luizjanie odnotowała roczny wzrost poziomu morza o 7,93 mm – to ponad dwukrotnie więcej niż średnia globalna. Naukowcy twierdzą, że obecne przyspieszenie wzrostu poziomu morza rozpoczęło się ok. 2013 lub 2014 r. i prawdopodobnie jest spowodowane dynamiką oceanów i topnieniem pokrywy lodowej. Ok. 40% mieszkańców USA mieszka na obszarach przybrzeżnych lub w ich pobliżu.