Globalne bogactwo, nierówności majątkowe i transfery społeczne
Zgodnie z raportem o globalnym bogactwie Credit Suisse Group gdyby w 2024 r. równo podzielić ilość bogactwa na świecie, każda dorosła osoba otrzymałaby po 100 tys. dol. W 2021 r. globalne bogactwo na dorosłego wyniosło 87 849 dol. (łącznie 463,6 bln dol., wzrost o 8,4% w porównaniu z 2020 r.). Najwyższy wzrost bogactwa odnotowały Ameryka Północna (posiada ponad połowę światowego bogactwa) i Chiny (posiadają jedną czwartą światowego bogactwa). Obecnie górny 1% globalnej populacji posiada 45,6% światowego bogactwa, a w ciągu najbliższych pięciu lat liczba milionerów przekroczy 87 mln osób.
Stany Zjednoczone są jednym z państw z największymi nierównościami majątkowymi. Ten jeden z najbogatszych krajów świata i najpotężniejsza gospodarka zajmuje 41. miejsce w światowym rankingu ONZ opartym na celach zrównoważonego rozwoju (jakość życia ludzi), za Kubą i tuż nad Bułgarią. W USA prawie co 10. dorosły ma długi za leczenie, średnia długość życia spadła drugi rok z rzędu, a śmiertelność okołoporodowa czarnoskórych matek w stolicy kraju jest prawie dwukrotnie wyższa niż kobiet w Syrii.
Zdaniem Abhijita Banerjee, indyjskiego ekonomisty i laureata Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii w 2019 r., najlepszym sposobem na rozwiązanie problemów współczesnego świata, takich jak np. ubóstwo, są transfery pieniężne skierowane do uboższych warstw społecznych. „Nawet najbiedniejsi ludzie na świecie są całkowicie zdolni do produktywnego życia” – twierdzi Banerjee.