Granice w ogniu: Afganistan, Pakistan, Kirgistan i Tadżykistan
Afgańscy talibowie obwinili armię pakistańską o chęć zbudowania posterunku bezpieczeństwa na granicy między obydwoma państwami. Inicjatywa ta doprowadziła do potyczki transgranicznej, w której śmierć poniosło m.in. co najmniej trzech Pakistańczyków. Do wymiany ognia doszło między afgańską prowincją Paktija a pakistańskim regionem Kurram. To kolejny z serii incydentów i napięć między sąsiadami z Azji Południowej, odkąd talibowie przejęli władzę w Kabulu w sierpniu 2021 r.
Kirgiska straż graniczna oskarżyła siły tadżyckie o otwarcie ognia do kilku placówek granicznych, po czym odpowiedziała ogniem. Kirgistan ewakuował z obszaru konfliktu ponad 136 tys. osób. Według relacji Kirgizów Tadżykistan użył czołgów, transporterów opancerzonych i moździerzy. Tadżykistan natomiast oskarżył siły kirgiskie o ostrzelanie z „ciężkiej broni” jednej z placówek i siedmiu wiosek. W konflikcie zginęło już ok. 100 osób (stan na 18.09.2022 r.). Między Kirgistanem a Tadżykistanem przebiega 1000 km spornego odcinka granicy (to ponad ⅓ jej całkowitej długości).
Greckie statki straży przybrzeżnej otworzyły ogień do tureckiego statku towarowego pływającego po wodach międzynarodowych na Morzu Egejskim, 20 km na południowy zachód od tureckiej wyspy Bozca. Straż przybrzeżna potwierdziła, że oddała „strzały ostrzegawcze” do statku „poruszającego się podejrzanie” po greckich wodach terytorialnych u wybrzeży wyspy Lesbos. Obszar ten znany jest z przewozu migrantów z Turcji do Grecji i Włoch. To kolejna eskalacja napięcia między Grecją a Turcją.