Program wyeliminowania malarii przed 2050 r.
Komisja Europejska (KE) oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwracają uwagę na konieczność podjęcia działań przeciwko ruchom antyszczepionkowym. Wybuchają kolejne ogniska odry, wracają również choroby praktycznie wyeliminowane. W mediach społecznościowych szerzy się dezinformacja w związku ze stosowaniem szczepień. Według danych WHO w 2018 r. 20 mln niemowląt nie zostało zaszczepionych. Jednym z pomysłów na ograniczenie działań antyszczepionkowych jest zakaz uczestnictwa nieszczepionych uczniów w zajęciach szkolnych. Według brytyjskich internistów szczepienie MMR (przeciwko odrze, śwince i różyczce) powinno być obowiązkowe dla każdego dziecka przed rozpoczęciem przez niego nauki w szkole podstawowej.
Istnieje szansa na wyeliminowanie malarii na świecie do 2050 r., potrzebny jest jednak coroczny wzrost inwestycji o ok. 2 mld dol. w państwach, w których malaria jest chorobą endemiczną. Obecnie na świecie jest 108 krajów, w których nie występuje malaria, a śmiertelność z powodu tej choroby spadła o ponad 60% między 2000 a 2015 r. Problem dotyka szczególnie kraje Afryki Subsaharyjskiej. W 2017 r. odnotowano ok. 219 mln przypadków zachorowań w 86 krajach, z czego 200 mln wystąpiło w tym właśnie regionie świata, zwłaszcza w Nigerii i Demokratycznej Republice Konga. Ok. 435 tys. chorych, głównie dzieci, umiera rocznie z powodu malarii. Głównymi problemami, które trzeba rozwiązać, są ubóstwo, brak skutecznych działań rządów w krajach zagrożonych malarią, nieumiejętne zarządzanie programami do walki z chorobą, błędna analiza danych, słaba motywacja personelu do pracy i niewielkie zaangażowanie lokalnych społeczności w walkę z chorobą.
Pierwsza na świecie szczepionka przeciwko malarii będzie stosowana w Kenii, po wcześniejszych testach w Ghanie i Malawi. Zostanie ona dodana do rutynowego harmonogramu szczepień, a ponad 300 tys. dzieci otrzyma ją w ciągu najbliższych trzech lat.