Narodowe Towarzystwo Kolei Francuskich (SNCF) chce wprowadzić automatyczne pociągi towarowe i autonomiczne koleje regionalne
Narodowe Towarzystwo Kolei Francuskich (SNCF) do 2021 r. chce wprowadzić automatyczne pociągi towarowe, a do 2023 r. – autonomiczne pociągi regionalnej sieci ekspresowej Paryża (RER), które nie będą potrzebowały maszynisty. Do 2025 r. zautomatyzowane mają zostać również szybkie pociągi TGV. Zmieni to rolę maszynistów, którzy przejdą szkolenia na pilotów, aby monitorować podróż, podczas gdy technologia będzie optymalizować działanie pociągów. Aby obniżyć koszty automatyzacji, SNCF zdecydowało się na modernizację pociągów. Pierwsze prototypy mają powstać w ciągu pięciu lat. Ich koszt wyniesie ok. 57 mln euro.
Testy zautomatyzowanych maszyn odbywają się w północnej części Francji. Lokomotywa jest monitorowana zdalnie przez maszynistę z centrum kontroli w Lyonie, oddalonego setki kilometrów od testowanych pociągów.
Automatyzacja może rozwiązać problem państwowej firmy ze strajkującymi pracownikami. Do końca czerwca, przez dwa dni na każde pięć dni pracy, pracownicy SNCF strajkowali przeciwko obecnym warunkom zatrudnienia. Protesty trwały trzy miesiące. Związek pracowników transportu RMT zaplanował kolejne strajki w TGV Eurostar (należących do SNCF) na 30 września i 1 października, ze względu na złe warunki pracy. Członkowie związku nie odnieśli się jeszcze do planów automatyzacji kolei.
Pociągi bez maszynistów jeżdżą już w kilku innych krajach. W lipcu w Australii zautomatyzowano też te, które działają w przemyśle wydobywczym. W pełni zautomatyzowane są koleje pasażerskie we wschodniej części Londynu – Docklands Light Railway, a także odcinek na trasie Thameslink – od stacji St Pancras do Blackfriars.