30 megamiast zobowiązało się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych
30 megamiast, m.in. Londyn, Paryż i Nowy Jork, zobowiązało się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych – ogłoszono na szczycie Global Climate Action w San Francisco, który zakończył się 14 września. Przywódcy miast reprezentujący 650 mln mieszkańców na całym świecie zobowiązali się do prowadzenia walki ze zmianami klimatu w ramach koalicji zwanej C40 (międzynarodowego porozumienia miast działających na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych). W ramach C40 73 miasta zobowiązały się do 2050 r. osiągnąć neutralność węglową – ograniczyć emisję dwutlenku węgla do ilości, jaką są w stanie skompensować.
Zanieczyszczenie gazami cieplarnianymi w 27 największych miastach na świecie od pięciu lat spada dzięki przejściu na odnawialne źródła energii i systemom transportu przyjaznym środowisku.
Podczas szczytu 392 wiodących inwestorów, kontrolujących ponad 30 bln dol. w aktywach, pomoże osiągnąć cele paryskiego porozumienia klimatycznego. Przedsiębiorcy zobowiązali się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla, wsparcia czystej energii (m.in. poprzez inwestycje w budowę stacji dla pojazdów elektrycznych) i uwzględnienia zmian klimatycznych w planach finansowych. Ich kampania ma również na celu wywarcie presji na Stany Zjednoczone, aby dotrzymały warunków porozumienia klimatycznego.
Równie ambitne cele postawiła sobie Kalifornia. Piąta największa gospodarka na świecie do 2030 r. chce pozyskiwać 60 proc. energii ze źródeł odnawialnych, np. z elektrowni wiatrowych i słonecznych.
Z kolei w Portoryko działacze na rzecz środowiska chcą stworzyć system oparty na energii słonecznej. Zakłada on założenie mikrosieci połączonych ze sobą źródeł wytwarzania energii odnawialnej i punktów jej odbioru. Domy i firmy na wyspie byłyby wyposażone w panele słoneczne i baterie. Do planów aktywistów przyłączają się firmy takie jak Tesla, Sunrun czy Sunova. Po huraganie Maria, który przeszedł przez wyspę w zeszłym roku i zniszczył m.in. sieć elektryczną, Kongres Stanów Zjednoczonych przeznaczył 18 mld na odbudowę. Teraz władze Portoryko muszą zdecydować, czy inwestować w odnawialne źródła energii, czy pozostać przy dotychczasowych.