Powody migracji: „jalwa” i zanieczyszczenie powietrza
W Jordanii oparte na tradycji prawo zwane „jalwa” przyczynia się do wewnętrznego przesiedlenia setek mieszkańców – osoby oskarżone o poważne zbrodnie oraz ich rodziny muszą opuścić obszar, gdzie popełniono zabroniony czyn, aby uniknąć potencjalnej zemsty. Wygnanie może dotyczyć wszystkich potomków wspólnego przodka płci męskiej i sięgać nawet pięciu pokoleń wstecz. Jalwa obejmuje setki ludzi, z których większość nigdy się nawet nie spotkała, łamie prawa człowieka i ma konsekwencje społeczno-ekonomiczne, ponieważ rodziny tracą domy oraz środki do życia. Raporty grup chroniących prawa człowieka sugerują, że rocznie dochodzi w Jordanii do ok. 10–15 przypadków jalwy. Np. w marcu 2012 r. muhafazę Az-Zarka musiało opuścić do 1300 osób i nie mogło tam wrócić przez kolejnych pięć lat.
Sąd apelacyjny w Bordeaux uchylił wyrok o wydaleniu do ojczyzny 40-letniego Banglijczyka, ponieważ groziłoby ono „pogorszeniem jego choroby układu oddechowego z powodu zanieczyszczenia powietrza” w Bangladeszu. Według Environmental Performance Index (EPI) Bangladesz znalazł się w 2020 r. na 179. miejscu na świecie pod względem jakości powietrza, a stężenie znajdujących się w nim drobnych cząsteczek jest tam sześciokrotnie wyższe niż zalecane przez Światową Organizację Zdrowia. Według dr. Davida R. Boyda, specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. praw człowieka i środowiska, „zanieczyszczenie powietrza powoduje na świecie 7 mln przedwczesnych zgonów rocznie, jest więc zrozumiałe, że ludzie czują się zmuszeni do migracji w poszukiwaniu czystego powietrza, aby chronić swoje zdrowie”.